Loża Szyderców

Dobrze... tam jest kurnik *wskazała łapką na mały drewniany budynek* idź jaj nazbieraj *uśmiechnęła się wrednie* a ja pójdę uszyć fartuszek *podreptała do domku i nikt wiedzieć nie mógł, że tak naprawdę fartuszek poszła kupić na allegro z nadzieją że szybko przyślą*

*czekal az ktos mu jaja przyniesie bo sam ruszyc sie zamiaru nie mial xP*

*i czekał tak czekał i czekał, a fartuszek z allegro przyniósł pan listonosz, Thielusia zadowolona z zakupu wyszła z domu w nowym fartuszku, który był żółty w czarne kropki i ogólnie rzecz biorąc był wsiocki* i jak się podoba? *okręciła się w kółko* gdzie jajka?

U koguta *mruknal* Gdzie jajka na bekonie pytam xD

wrrr.... *jak tak to ja zrobię na obiad sałatę *poszła rwać sałatę do ogródka*

ja tez poproszę ;p

Z Marchewka! *krzyknal za nia widzac co zrywa xD*

to idź wyrwij marchewke *mruknęła* co wy kruca se myślicie...?

*Wyjmuje laptopa i sprawdza allegro* grrr....ktoś mnie przebił w licytacji o żółty fartuszek w czarne kropki -.-'.

Hall.. ŁAP! *rzuca w niego marchewką śmiejąc się.*

*patrzy na Farrela i nic nie mówi* xD

Sałata dobra na rozumek... *mruknęła pod nosem, widząc pracującą Thiel* xP tak zawsze mamusia ucz... *urwała w pół słowa, bo coś zielonego omiotło jej lico. To nać z marchewki Wassiątka pokiziała ją po nosie. Zrobiła groźbą minę i tupnęła nogą, zastanawiając się równocześnie, czy nie tupnąć jeszcze raz xP*

ech *westchnęła ciężko, bycie gosposią jednak do łatwych nie należy, tym bardziej że nikt nie chce jajek przynieć, ino by sie marchewkami rzucali. Usiadła się na ławce i się siedzi i czeka na cud xD*

Averill napisał:

UWAGA UWAGA, TU INFO OD KRÓLA:

"ruszy w wakacje;]"

;DD

a to moj 300 post, niemacojestemzajebisty ;] elo.!

Ave.. Ty chciałeś mieć jakąś efektywną trzysetkę czy zrobiłeś to żeby we wrześniu móc powiedzieć że to było adekwatne do topica? Ja obstawiam że przez 3najbliższe tygodnie NIE ruszy.(jaki ja jestem szybko myślący i spostrzegawczy.)

Wazzik a ja obstawiam, że... jak ruszy to ruszy xD